
William Hill został skazany na cztery lata więzienia za pranie pieniędzy w związku z portfelem Samourai. Wyrok ten ponownie rozpala debatę na temat prywatności finansowej w świecie kryptowalut i odpowiedzialności programistów open source.
Historyczne napięcie między prywatnością finansową a nadzorem państwowym otworzyło nowy rozdział w prawny sposób w sądach Nowego Jorku. 19 listopada William „Bill” HillWspółzałożyciel platformy Samourai Wallet został skazany na cztery lata więzienia. Wyrok, o którym początkowo poinformował dziennikarz Frank Corva, stanowi punkt zwrotny w walce władz USA z narzędziami umożliwiającymi anonimowość transakcji kryptowalutowych.
Uzyskaj dostęp do Bitcoinów bezpiecznie i zgodnie z przepisamiDylemat prywatności w Bitcoinie: proces twórców portfela Samourai
Hill, 67-letni deweloper, u którego niedawno zdiagnozowano autyzm, przyznał się w lipcu do zarzutu spisku mającego na celu prowadzenie nielegalnej działalności polegającej na przekazywaniu pieniędzy.
Według dokumentów złożonych w Południowym Dystrykcie Nowego Jorku platforma, którą stworzył, Keonne'a Rodrigueza, który również otrzymał wyrok pięciu lat więzienia na początku tego miesiąca, przetworzył transakcje o wartości 2.000 miliardów dolarów w latach 2017–2019. Z tej ogromnej kwoty prokuraturze udało się powiązać 237 milionów dolarów bezpośrednio z przychodami z rynków darknetu, oszustwami i operacjami hakerskimi.
Sprawa ta wywołała głębokie zaniepokojenie, ponieważ dotyka newralgicznej kwestii filozofii Bitcoina: absolutnej przejrzystości blockchaina w opozycji do prawa użytkownika do prywatności.
Samourai Wallet nie był zwykłym portfelem, ale narzędziem do ochrony prywatności, które wykorzystywało zaawansowane funkcje, takie jak:Whirlpool"Y"Rykoszet„Protokoły te mieszały środki wielu użytkowników lub dodawały transakcje pośrednie, aby zerwać powiązanie między nadawcą a odbiorcą. Była to istotna funkcja dla tych, którzy chcieli chronić swoją historię finansową w rejestrze publicznym, ale władze uznały to za narzędzie do bezkarności”.
Między intencją a innowacją w świecie kryptowalut
Sprawa ta jest istotna nie tylko ze względu na swoją złożoność finansową, ale również ze względu na główny zarzut wobec jej bohaterów: intencję stojącą za ich działaniami.
Prokuratorzy argumentowali, że Hill i Rodriguez nie tylko napisali neutralny kod. Zgodnie z aktem oskarżenia, założyciele przekroczyli granice etyczne i prawne, aktywnie promując swoje usługi na forach poświęconych cyberprzestępczości, a nawet przyznając w komunikacji wewnętrznej, że ich model biznesowy sprzyjał „praniu brudnych pieniędzy w bitcoinach”. Zostali również oskarżeni o publiczne nakłanianie hakerów do wykorzystywania ich usług do prania skradzionych środków.
Jednak sektory społeczności kryptowalutowej i analitycy prawni ostrzegają przed niebezpieczny precedens co niniejszym ustanawia się dla rozwoju oprogramowania typu open source.
Bit2Me: Twój zaufany dostęp do rynku kryptowalutLauren Emily, żona Rodrigueza, ma podświetlone W mediach społecznościowych obrona próbowała powoływać się na orzecznictwo historyczne, takie jak sprawa Stany Zjednoczone przeciwko Falcone z 1940 roku. W tym postępowaniu Sąd Najwyższy orzekł, że sprzedaż produktów znanym przemytnikom – cukru w czasach prohibicji – nie czyniła ze sprzedawcy osoby spiskującej, chyba że miał on udziały w nielegalnym przedsięwzięciu.
Z tej perspektywy wielu obrońców prywatności twierdzi, że twórcy narzędzi do ochrony prywatności, takich jak Samourai Nie należy ich karać za działania osób o złych zamiarach, które wykorzystują ich technologięWyrok skazujący Hilla, który wyraził skruchę i po wyjściu z więzienia odbędzie trzyletnią karę zwolnienia warunkowego w Lizbonie, jest w tych kręgach postrzegany jako bezpośredni atak na możliwość tworzenia oprogramowania gwarantującego prywatność cyfrową.

Niepewna przyszłość prywatności w kryptowalutach
Wyrok wywołał falę reakcji, od rezygnacji po aktywizm polityczny. Keonne Rodriguez za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych opublikowała nazywa Społeczeństwo zwróciło się do prezydenta elekta Donalda Trumpa z prośbą o ułaskawienie przed rozpoczęciem przez niego 30-dniowej kary więzienia, opierając się na założeniu, że „deweloperzy nie powinni ponosić odpowiedzialności za działania osób trzecich”.

Ta sytuacja dołącza do rosnącej listy pozwów przeciwko prominentnym postaciom w sektorze prywatności, takim jak twórcy Tornado Cash, oraz prześladowania twórców kryptowalut nastawionych na anonimowość, takich jak Monero. Podczas gdy Bitcoin nadal funkcjonuje jako zdecentralizowana i odporna na cenzurę sieć, sieć zacieśnia się wokół punktów dostępu i narzędzi umożliwiających prywatną interakcję z nim.
Dla cyfrowego ekosystemu finansowego przesłanie Departamentu Sprawiedliwości jest jasne: tworzenie technologii zapewniających prywatność niesie ze sobą egzystencjalne ryzyko prawne, jeśli władze uznają, że ułatwia to obejście kontroli przeciwdziałających praniu pieniędzy. Tymczasem społeczność z niepokojem obserwuje, jak granice wolności technologicznej są na nowo definiowane w sądach, obawiając się, że prywatność finansowa – prawo bronione przez pionierów Bitcoina – stanie się działalnością wysokiego ryzyka.
Aktywuj swój portfel i handluj regulowanymi tokenami

