Po ataku hakerskim na kwotę 116 milionów dolarów Balancer stara się uzyskać konsensus w sprawie sposobu dystrybucji odzyskanego kapitału.

Po ataku hakerskim na kwotę 116 milionów dolarów Balancer stara się uzyskać konsensus w sprawie sposobu dystrybucji odzyskanego kapitału.

Społeczność Balancer rozważa propozycję podziału 8 milionów dolarów odzyskanych po listopadowym ataku, dając w pierwszej kolejności wypłaty proporcjonalne do liczby ofiar.

Na początku listopada protokół Balancer v2 padł ofiarą krytycznej luki w zabezpieczeniach, która doprowadziła do kradzieży około 116 milionów dolarów w różnych sieciach blockchain. Kilka tygodni po incydencie uwaga przeniosła się z pilności technicznej na administracyjne zarządzanie konsekwencjami. 

Obecnie społeczność debatuje nad konkretnym planem podziału 8 milionów dolarów odzyskanych dzięki działaniom bezpieczeństwa i interwencji stron trzecich.

Propozycja, zgłoszona do DAO projektu, ustanawia precedens w zakresie sposobu, w jaki protokoły radzą sobie z niedoborem środków po ataku, ale odzyskana kwota stanowi jedynie ułamek całkowitej kwoty skradzionej. Zmusiło to architektów rozwiązania do zaprojektowania schematu, który priorytetowo traktuje przejrzystość matematyczną nad pełną rekompensatą. Plan zakłada, że ​​zwroty będą kierowane wyłącznie do dostawców płynności, którzy ponieśli bezpośrednie straty, odrzucając tym samym ideę uspołecznienia strat na całą bazę użytkowników protokołu.

Aktywuj swój portfel i handluj z Balancerem

Tak Balancer radzi sobie ze zwrotem środków po ataku hakerskim

Centralna dyskusja w społeczności Balancer koncentruje się na tym, jak będzie dystrybuowany dostępny kapitał po incydencie sieciowym. Proponowana metodologia zakłada, że ​​wypłaty będą dokonywane proporcjonalnie, w oparciu o stan tokenów Balancer Pool (BPT) zarejestrowany w blokach snapshot – czyli dokładnych zapisach stanu sieci tuż przed atakiem. 

Według propozycjęDzięki temu można mieć pewność, że alokacja dokładnie odzwierciedla, kto jest właścicielem poszczególnych aktywów w danym kluczowym momencie, zachowując integralność danych łańcuchowych.

Z drugiej strony, kluczowym elementem tej propozycji jest to, że zwrot będzie dokonywany „w naturze”. Oznacza to, że użytkownicy otrzymają zwrot tych samych aktywów, które wchodziły w skład puli, których dotyczył atak, w miarę możliwości. Celem jest uniknięcie zniekształceń wartości, które mogłyby wynikać z masowej konwersji tych aktywów na stablecoiny lub inne tokeny o dużej zmienności. Jednak realia finansowe nakładają wyraźne ograniczenia, ponieważ odzyskano jedynie około 7% całkowitej kwoty naruszonej w wyniku ataku, nie licząc środków zarządzanych zewnętrznie, takich jak StakeWise. W związku z tym użytkownicy otrzymają odszkodowanie proporcjonalne do tego ograniczonego odzyskania.

Co więcej, strategia nierozdzielania strat na całą społeczność służy celowi ochronnemu. Rekompensując straty wyłącznie środkami odzyskanymi od atakujących, protokół chroni zarówno pozostałych uczestników, jak i skarbiec DAO, zapobiegając potencjalnej niewypłacalności systemu. 

Choć decyzja ta może wydawać się surowa dla tych, którzy bezpośrednio stracili środki, jej celem jest utrzymanie długoterminowej rentowności i stabilności operacyjnej platformy. Co więcej, jasno zaznaczono, że płynność nie będzie pobierana z bezpiecznych pul w celu pokrycia strat osób poszkodowanych, dzięki czemu środki użytkowników, których straty nie zostały poniesione, pozostaną nienaruszone.

Wejdź do DeFi z Bit2Me: Kup BAL

Roszczenia i nagrody: nowy standard w odzyskiwaniu aktywów

Oprócz rozkładu arytmetycznego propozycja Balancera wyróżnia się rygorystyczną implementacją umowy. BIP-726, znany jako el „Porozumienie o bezpiecznej przystani SEAL”. Te wewnętrzne ramy regulacyjne odegrały kluczową rolę w umożliwieniu odzyskania środków. Umowa przewiduje jasne zachęty dla tych, którzy pomagają w ratowaniu kapitału, ustanawiając nagrodę w wysokości 10% od zaoszczędzonych kwot, z maksymalnym limitem miliona dolarów na transakcję.

System ten profesjonalizuje rolę „haker w białym kapeluszu”Twórcy Balancera podkreślili, że aby uzyskać dostęp do nagrody, uczestnicy muszą przejść proces KYC (Know Your Customer – Poznaj Swojego Klienta) oraz zweryfikować zgodność z międzynarodowymi sankcjami, odchodząc od absolutnej anonimowości, która zazwyczaj charakteryzuje ten sektor. Innymi słowy, jest to próba dostosowania zabezpieczeń protokołu DeFi do tradycyjnych przepisów finansowych.

W przypadku użytkowników końcowych proces składania roszczeń będzie również obejmował wymogi formalne. 180-dniowy okres będzie dostępny na złożenie wniosku o środki finansowe za pośrednictwem mechanizmu cyfrowego, który będzie wymagał podpisania oświadczeń o zrzeczeniu się odpowiedzialności. 

Akceptując zwrot, dostawcy płynności muszą zwolnić protokół z przyszłych roszczeń prawnych, zamykając tym samym pętlę odpowiedzialności prawnej za incydent. Wreszcie, jeśli po sześciu miesiącach pozostaną jakieś nieodebrane środki, ich los zostanie rozstrzygnięty w nowym głosowaniu w sprawie zarządzania, co zapobiegnie ich bezterminowemu niewykorzystaniu.

Bit2Me: Twoja platforma dostępu do kryptowalut