
Jak wynika z najnowszego raportu platformy analizy kryptowalut Coin Metrics, budzący strach atak 51% na sieć Bitcoin i 34% atak na sieć Ethereum nie są już wykonalne.
El informe, zatytułowany „Breaking BFT: Quantifying the Cost to Attack Bitcoin and Ethereum”, opublikowany przez Coin Metrics pod koniec ubiegłego tygodnia, wskazuje, że związane z tym koszty przeprowadzenia tych ataków na najpotężniejsze blockchainy na świecie sprawiają, że już nie są „ekonomicznie niewykonalne” do wykonania.
Coin Metrics stworzyło nowy model do ilościowego określenia kosztów ataków na sieci Bitcoin i Ethereum, aby przełamać bizantyjskie progi tolerancji błędów w tych blockchainach i obliczyć związane z tym koszty.
Platforma wskazała, że stworzyła nowy wskaźnik o nazwie „Całkowity koszt ataku (TCA)” w oparciu o swój nowy model, który obejmuje wszystkie wydatki operacyjne i kapitałowe związane z tymi atakami, aby wykazać, że stały się one niezwykle kosztowne.
W raporcie Coin Metrics podkreśliło, że koszt przeprowadzenia ataków 51% i 34% odpowiednio na Bitcoin i Ethereum anuluje zachętę finansową Co osoba atakująca może zrobić, aby przejąć kontrolę nad tymi sieciami i zagrozić bezpieczeństwu i stabilności tych łańcuchów bloków?
Z drugiej strony platforma argumentowała, że bezpieczeństwo dwóch głównych łańcuchów bloków na rynku pozostaje wysokie, nawet „gdy opłaty są niskie i wykazują tendencję spadkową”. Dzieje się tak dzięki zachowaniom kopaczy Bitcoin i walidatorów Ethereum, napędzanych długoterminową wykonalnością polityki deflacyjnej obu kryptowalut.
Na czym polega atak 51% na Bitcoin?
Połączenie 51% atak na Bitcoin odnosi się do możliwości przejęcia kontroli nad siecią blockchain przez pojedynczy podmiot, jeśli uda mu się zdominować ponad połowę, czyli 51%, współczynnika mieszania łańcucha bloków.
Teoretycznie umożliwiłoby to podmiotowi przejęcie kontroli nad siecią blockchain, umożliwiając mu zmianę lub walidację transakcji, które reszta górników uznałaby za prawdziwe. Podmiot mógłby nawet zakłócić funkcjonowanie blockchaina i spowodować całkowity chaos na rynku.
Jednak, jak zauważyli analitycy Coin Metrics, chociaż atak ten był teoretycznie możliwy, obecnie stał się całkowicie nieopłacalneze względu na stopień złożoności i związane z tym koszty.
Analitycy platformy zbadali kilka frontów możliwego ataku 51% na Bitcoin, począwszy od zakupu sprzętu ASIC w celu kontrolowania ponad połowy szybkości mieszania sieci, po produkcję tego sprzętu i koszt energii elektrycznej, którą będą zużywać podczas pracy .
A atak 34% na Ethereum?
Jednak oprócz symulacji 51% ataku na blockchain Bitcoin, analitycy Coin Metrics przeanalizowali także 34% atak na blockchain Ethereum, aby zademonstrować bezpieczeństwo tej sieci.
Atak 34% na Ethereum odnosi się do możliwości, że platforma stakingowa taka jak Lido mogłaby wykorzystać stakowanie płynnego eteru w celu przejęcia kontroli nad łańcuchem.
Jednak, jak podają analitycy platformy, obecnie nie ma możliwości, w jaki podmiot mógłby odnieść korzyść z ataku na sieci Bitcoin i Ethereum.
Aby zaatakować główne łańcuchy bloków na rynku, potrzeba ponad 70.000 miliardów dolarów
W raporcie Coin Metrics stwierdzono, że w najbardziej opłacalnym scenariuszu 51% atak na Bitcoin kosztowałby ponad 40.000 miliardów dolarów, podczas gdy na Ethereum 34% atak na łańcuch kosztowałby około 34.000 miliardy dolarów.
Podsumowując, platforma podkreśliła, że jej nowy model nie tylko podkreśla finansową wykonalność takich ataków na najpotężniejsze sieci na rynku kryptowalut, ale także obnaża strategiczne wyzwania, przed którymi stanęliby potencjalni atakujący, gdyby chcieli zaatakować Bitcoin i Ethereum .
„Bezpieczeństwo Bitcoinów i Ethereum ewoluowało do punktu, w którym koszty i ryzyko związane z atakami są dalekie od realnych” – zauważyło Coin Metrics.
Obecnie koszty i ryzyko związane z atakami 51% i 34% znacznie przewyższają wszelkie potencjalne korzyści, podczas gdy korzyści z wydobywania i stakowania w tych łańcuchach okazują się coraz bardziej atrakcyjne dla ich uczestników.
Kontynuuj czytanie: Security Alliance, sojusz stworzony w celu zabezpieczenia przyszłości branży kryptograficznej



