Deutsche Bank przygotowuje się do wprowadzenia CBDC, nowej generacji pieniądza, który zastąpi pieniądz fiducjarny, natomiast Bank Anglii bada potencjalne zagrożenie, jakie ta nowa forma pieniądza stanowi dla usług obecnych banków komercyjnych. 

Deutsche Bank‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎ ‎, jedna z największych i najważniejszych na świecie korporacji świadczących usługi bankowe i finansowe, opublikowała: informe w którym ujawnia ważną pracę, jaką odegrają cyfrowe waluty banku centralnego (CBDC) w niezbyt odległej przyszłości. Ponieważ światowe potęgi, takie jak Chiny i Japonia, zbliżają się do wprowadzenia jednej z tych cyfrowych walut, a inne, takie jak Stany Zjednoczone i Europa, badają możliwość przyłączenia się do tego trendu, CBDC stanowią „pieniądz nowej generacji”, jak stwierdził Deutsche Bank. 

Podmiot ten zwraca uwagę, że potencjał waluty cyfrowej odpowiada potrzebom społeczeństwa, dlatego jest ona w stanie całkowicie zastąpić pieniądz fiducjarny (pieniądz, którym tradycyjnie się posługujemy). Tymczasem Bank Anglii przewiduje poważne komplikacje dla banków na całym świecie, jeśli nie zaczną one przystosowywać się do tej nowej formy pieniądza. Jak już wspomnieliśmy, kraje takie jak Chiny, Japonia, Korea Południowa, Hiszpania, Francja, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i inne kraje badają i rozwijają badania, próby i testy publiczne w celu stworzenia i wydania CBDC, podczas gdy Bahamy stały się pierwszym krajem, który wydał taki dokument: „Piaskowy dolar". 

Może Cię zainteresować: Wielka Brytania przygotowuje ramy regulacyjne dla monet typu stablecoin i rozważa wydanie CBDC

Następna era pieniądza

„Po wiekach ekonomii monetarnej jesteśmy wreszcie gotowi na wejście w następną erę pieniądza”.

Tymi słowami Deutsche Bank wskazuje, że podmioty bankowe przygotowują się do przyjęcia ewolucji pieniądza fiducjarnego, którą znamy dzisiaj, i do „ponownego przemyślenia” nowej ery pieniądza żyjącego w CBDC. Według podmiotu przyjęcie nowych walut cyfrowych jest procesem naturalnym, ale przebiegającym powoli, ponieważ badacze z podmiotów bankowych koncentrują się na opracowaniu skutecznego sposobu przejścia na ten model pieniądza, bez poświęcania prywatności i bezpieczeństwa zapewnia pieniądz fiducjarny. 

„To wymaga czasu, szczególnie w gospodarkach rozwiniętych, gdzie prywatność jest dużym problemem”.

Podmiot twierdzi jednak, że obecna pandemia przyspiesza ten proces, motywując lub zmuszając banki do szybszego poznania technologii niezbędnej do digitalizacji pieniądza i powoduje powstanie CBDC, które w najbliższej przyszłości w coraz większym stopniu będą zastępować gotówkę.

Od pewnego czasu Deutsche Bank jest bardzo zainteresowany poznaniem wpływu, jaki CBDC będą miały na obecny system finansowy i tego, jak emisja walut cyfrowych z różnych krajów wpłynie na światową gospodarkę. Na początku października bank ten opublikował ok informe gdzie przekonuje, że rewolucja CBDC będzie gigantyczna dla systemu finansowego i społeczeństwa, nawet większa niż ta spowodowana przez same firmy. kryptowaluty

Problem tradycyjnych banków

Z kolei wiceprezes Banku Anglii ds. Jon Cunliffe, stwierdza, że ​​niewątpliwie będzie to miało wpływ na funkcję pełnioną przez banki komercyjne, jako pośredników procesów finansowych i przechowywania środków pieniężnych dla swoich klientów. Dlatego podmioty te muszą szybko dostosować się do nowych walut cyfrowych, jeśli chcą pozostać istotne w systemie finansowym. 

Podczas webinaru relacjonowanego przez Reuterszastępca prezesa podmiotu stwierdził, że zadaniem Banku Anglii nie jest ochrona modeli biznesowych banków prywatnych, gdyby kraj przyjął walutę cyfrową. Cunliffe zapewnił, że pojawienie się CBDC zmniejszy potrzebę przechowywania przez rodziny środków w tradycyjnych bankach, ponieważ technologia obsługująca te cyfrowe waluty umożliwi użytkownikom posiadanie systemu samodzielnej opieki, w którym będą mogli przechowywać własne pieniądze i zarządzać nimi. 

Podobnie Cunliffe zapewnia, że ​​transformacyjna zmiana, jaką te waluty spowodują w społeczeństwie, zmniejszy potrzebę korzystania z rozwiązań w zakresie płatności elektronicznych, aplikacji bankowych, portfeli cyfrowych, a nawet kryptowalut. Podmiot reprezentowany przez Cunliffe ma już na swoim koncie m.in Workgroup badanie rozwoju CBDC wspólnie z innymi podmiotami bankowymi na świecie, w tym z Bankiem Rozrachunków Międzynarodowych. 

Prywatność czy kontrola dzięki CBDC?

Choć zmiana jest nieuchronna, Chiny w tym rozwoju postępują skokowo w porównaniu z innymi krajami na świecie i – zdaniem Deutsche Bank – wynika to z faktu, że troska o prywatność w tym kraju jest znacznie mniejsza niż w krajach takich jak Stany Zjednoczone czy Wielka Brytania, a także społeczeństwo, w którym ponad 80% obywateli jest przyzwyczajonych do korzystania z rozwiązań cyfrowych bez konieczności korzystania z gotówki.

Jednakże pomimo faktu, że podmiot ten określa prywatność jako główny czynnik badany przez programistów i to opóźnia tę innowację, wydaje się, że intencje wielu osób korzystających z CBDC są sprzeczne z tą ideologią. Na przykład dyrektor generalny Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), Agustín Carstens, kwestionuje anonimowość, na jaką pozwala gotówka, wskazując jednocześnie na potencjalną kontrolę, jaką CBDC mogą zapewnić nad transakcjami użytkowników. Ze swojej strony dyrektor ds. badań w Banku Rezerw Federalnych (FED) w Bostonie, Roberta Ławki, uważa, że ​​prywatność powinna być jednym z podstawowych elementów, które należy uwzględnić przy projektowaniu i wydawaniu CBDC.

Kontynuuj czytanie: Jerome Powell przemawia na temat CBDC podczas wirtualnej konferencji zorganizowanej przez MFW